Oficjalne Forum Gimnazjum im.Jana Pawła II w Gostycynie

Wypłosz

KOMiK pisał o Behemocie, jednak innym zespołem, który również zasługuje na uznanie jest Vader. Również polski zepół Death Metalowy. Osiągnęli nieco mniejszy sukces za granicą niż Behemoth, ale też są nieźli. Również nie są satanistami. Niedawno wyszła nowa płyta "The Art Of War" (właściwie to nie płyta tylko EP). Ich teksty dotyczą głównie magii, wojny, religii (ogólnie) i hmmm.. jak by to nazwać... nekromancji. Powstali w 1986 roku w Olsztynie. Nagrali 9 płyt (nie liczę tu singli, EP, DVD itp.). Obecny skład to: Piotr Wiwczarek (gitara i wokal), Maurycy Stefanowicz (gitara), Marcin Nowak (gitara basowa) i Darek Brzozowski (perkusja).

Niedługo rozpocznie się trasa koncertowa zespołu po Polsce:
Blitzkrieg 4 Tour
VADER + TRAUMA, AZARATH, VESANIA

17.09.06 POL Warszawa @ Proxima
18.09.06 POL Lublin @ Graffiti
19.09.06 POL Rzeszów @ Akademia
20.09.06 POL Kraków @ Rotunda
21.09.06 POL Katowice @ Mega Club
22.09.06 POL Opole @ MOK
23.09.06 POL Wrocław/ Madness
24.09.06 POL Łódź @ Funaberia 2
25.09.06 POL Szczecin @ Słowianin
26.09.06 POL Gdynia @ Ucho
27.09.06 POL Toruń @ Od Nowa

Oficjalna strona zespołu: [link widoczny dla zalogowanych]

Najnowszy teledysk zespołu - "This is The War"
[link widoczny dla zalogowanych]

KOMiK__ MasteR

Wydaję mi się, że Vader ma trochę łagodniejszy klimat niz Behemoth ( o ile można nazwać to łagodniejszym Smile

Moja ulubiona płyta Vadera to składanka - " The Beast". Mimo to również zasłyguje na uznanie, ale osobiście wolę Behemotha...

Wypłosz

Mi też do gustu jakoś bardziej przypadł Behemoth. Faktycznie jest ostrzejszy od Vadera. Jednak dotyczy to tylko wokalu. W Vaderze usłyszymy niski growl - nie jest to krzyk. Natomiast w Behemocie Nergal bardziej wytęża swe struny głosowe do growla. Jest to growl przechodzący w krzyk - co daje "ostrzejsze" wrażenie.

KOMiK__ MasteR

Co do growlu.. Nie podobał mi się za bardzo ten sposób...spiewania (?) Ostanio się do niego przekonałem, ale do tego nakłoniły mnie, niekóre teksy (ligiczne, przemyślane i nakłąniające do chwili zadumy nad staczającym się światem) Na "DEMIGODZIE" (behemotha) ten growl jest już czysty, nie ma efektów w postaci chrypy, który czyni z tego jakieś śmieszne darcie, zbliżone do zrywania papy z dachu...

KOMiK__ MasteR

EPka "The Art of War" jest świetna.

Wypłosz

Z "The Art of War" słyszałem tylko utwór tytułowy. Za to Vader jest na mojej liście zespołów, których płytki niebawem kupię Wink

No, ale najpierw muszę skompletować całą dyskografię Behemotha i Cradle of Filth.

Sardyna

"The Art of War" - moja ulubiona płyta nagrana przez Vader'a. Ostatnio zdobyłem (prawie) całą dyskografię polaków i jestem nią oczarowany... ale i tak nic nie przebije dwóch ostatnich płyt (w tym własnie "The Art of War"). Pozdrawiam!